Najlepsze rozwiązania – DROGA EKSPRESOWA!
Napisał Focuslip 2
Właśnie siedziałem w kuchni z grafikiem. Zanim zabierzemy się do realizacji grubych projektów rozmawialiśmy o fundamentach mentalnych, które będą bazą naszej współpracy..
Co odnosi się do tworzenia projektów – odnosi się również do wszystkich innych dziedzin z życia wziętych;)
Większość ludzi ma blokujące przekonanie, że do bogactwa i sukcesu można dojść tylko ciężką pracą. Od zawsze mówiłem, że gdyby tak było najbogatsi byliby niewolnicy.
Takie przekonanie wpędza ludzi w wyścig szczurów, pogoń albo walkę o sukces. Po trupach na sam szczyt. Jedni w taki sposób doszli do celu i sprzedali to innym. Inni to powtarzają i koło się zamyka.
Tymczasem nie trudno się zorientować, że droga jest celem.
Jeśli nie ma w tym przeżywania, to tylko konsumujesz rzeczywistość.
Weź pod uwagę np. innowacyjność czyli coś, co od razu ma większą wartość nie tylko na rynku sprzedaży, ale też świetnie sprawdza się w relacjach! Nie musisz wygryzać konkurencji co jest dodatkowo bardziej męczące. Zawsze możesz coś poprawić czy zrobić lepiej niż inni.
Jednak kiedy żyjesz w pośpiechu, starasz się gonić to wszystko, nie masz dostępu do tego pola informacyjnego, pola kreatywności, żeby pomyśleć, zastanowić się czy to jest to, czego chcesz i po co to robisz. Niektórzy biegają jak chomik w klatce. Często są już spoceni i zmęczeni, a stoją w miejscu. Przypomina to sytuacje w której ktoś pracuje cały dzień żeby zarobić na rachunki.
Ma to odzwierciedlenie też wtedy, gdy do realizacji celów wykorzystujesz tylko swoją świadomość, dlatego dla większości ludzi dochodzenie do celu to mordęga. Bo jeśli 90% Ciebie czegoś nie chce, a tylko 10% jest na tak, to jest tak wielki dysonans, ze poddajesz się już na starcie.
Rozwiązanie: zamień hamujące przekonania, które podświadomie Cię sabotują.
· Twój świadomy umysł kreuję 10% Twojego życia, a podświadomy aż 90%
· 20% wysiłku daje 80% rezultatów i 80% wysiłku daje 20% rezultatów
Widziałeś żeby prawdziwi ludzie sukcesu za czymś gonili?
Ludzie mądrzy pracują głową. Oni za niczym nie gonią. Mają dostęp do pola kwantowego, w którym są najlepsze rozwiązania. Właśnie to jest życiowa mądrość.
Przykład 1. Ktoś pracuje na etacie za 2000zł miesięcznie, ale chciałby zarabiać więcej. Spotyka znajomego, który mówi o pracy za 20.000zł. Pokazuje mu nawet jak to się robi, ale ten pierwszy od razu podchodzi sceptycznie przez swoje ograniczające przekonania.
Chcesz zarabiać 10 razy więcej? To właściwym podejściem jest bycie otwartym na możliwości. To nie znaczy, że masz korzystać ze wszystkich, które do tego prowadzą, po prostu bądź otwarty.
Jak pojedziesz do Skandynawii to dostaniesz na etacie 10.000 tys złotych i o 15.30 musisz wyjść z pracy. Jak zostaniesz dłużej to możesz mieć sankcje karne. Mój wujek pracował w Finlandii. Tam nikt nie pracuje w stresie, żyje się na innym poziomie. Jak wychodzisz z pracy to masz tyle energii, że nie wiesz co masz ze sobą zrobić. Jaki z tego wniosek? TO JEST PRAWIDŁOWE PODEJŚCIE do pracy.
Możesz mieć inne zdanie, ale w tym wypadku będzie ono niewłaściwe.
Tu nie chodzi o sam fakt, że można pracować tylko do 15.30 tylko o to, ze musi być zachowana równowaga. Jak jest równowaga, nie ma stresu. Jak nie czujesz stresu to masz dostęp do pola, w którym są najlepsze i najszybsze rozwiązania.
Nie mówię też o Inspiracji, gdzie wpadasz na jakiś pomysł i roznosi Cie energia. Działasz na takim ogniu, że nie jesteś w stanie usiedzieć w jednym miejscu. O tym napisałem w książce, o której mowa na tej stronie.
Jeśli pracujesz rękami to będziesz żył w stresie, a duże pieniądze zarabia się głową.
To pieniądze powinny pracować na Ciebie, nie Ty na pieniądze.
Twoje życie funkcjonuje tylko wtedy, kiedy zachowana jest równowaga.
Oczywiście człowiek może przetrwać różne ciężkie warunki, gdzie nie ma równowagi, ale w życiu nie chodzi o przetrwanie tylko o bycie szczęśliwym, więc nie potrzebujesz zostać do tego wszystkiego super bohaterem walczącym z wiatrem.
Oto klika przykładów z mojego życia.
1. Autoresponder. Mój pierwszy kurs wysyłałem ręcznie, nie wiedziałem, że mogę zautomatyzować wysyłkę takim narzędziem do pracy w Internecie jakim jest autoresponder, który sam w odpowiednim czasie wysyła za mnie wszystkie materiały kursantom. Tak samo jest z systemem płatności. Te informacji zaoszczędziły mi niezliczoną ilość czasu. Gdyby nie one do tej pory wysyłałbym ręcznie materiały mojego pierwszego kursu.
2. Kasa fiskalna. Jeśli prowadzisz firmę masz obowiązek posiadania kasy fiskalnej i codziennego nabijania paragonów za sprzedaż. Mnie się ten pomysł nie podobał i przyciągnąłem informacje, dzięki której wiem jak być z tego obowiązku zwolnionym. Wielu przedsiębiorców z branży nie zdaje sobie sprawy z tego, że można to obejść przez co traci pieniądze i wiele czasu każdego dnia na taką trywialną i bezsensowną czynność. Ja tego robić nie muszę.
3. Zakłady bukmacherskie. Kiedyś obstawiałem wyniki w futbolu i nawet dosyć dobrze mi szło. Jakiś czas temu chciałem do tego wrócić, bo jak masz dystans to jest z tym trochę zabawy;) dlatego poszedłem do STS-u (największy stacjonarny bukmacher w Polsce) żeby zrobić symulację pewnego zakładu, jednak nie spodobał mi się pomysł, że muszę zapłacić od wygranej jakieś 25% podatku, który z resztą jest już uwzględniony przy wygranej na kuponie. Jednak pewna złota informacja od urzędnika przesądziła o tym, że wiem jak płacić 0zł podatku od wygranej. Tymczasem szacunkowo jakieś 100.000 tys osób gra w STS-ie odając blisko ¼ swojej wygranej. Zabawne. Jak masz do wygrania 10.000 tys. to 2,500 tys (które musisz oddać) robi różnicę.
To tylko pare które od razu mi przyszły do głowy. Takich przykładów mógłbym wymienić całą mase..
Pytanie zatem brzmi jak zdobywać takie wartościowe informacje?
1. Musisz być otwarty i być na TAK a będziesz je w różny sposób przyciągać do siebie
Musisz mieć otwarty umysł. Co to znaczy?
Jeśli jesteś z góry do czegoś uprzedzony tzn, że nie masz otwartego umysłu.
Jeśli jesteś ostrożny w stosunku do nowo poznanych osób to nie masz otwartego umysłu.
Jeśli z góry odrzucasz pomysł tylko dlatego że nie lubisz pomysłodawcy tzn. że jesteś zamknięty w sobie
Jeśli boisz się rozmawiać nt pieniędzy i seksu otwarcie tzn, ze jesteś zablokowany. (w końcu takie tematy nie mogą być tabu skoro dotyczą życia codziennego każdego bez wyjątku)
2. Nie upieraj się przy swoim, bo racja nie ma znaczenie – liczy się rozwiązanie.
Chcesz mieć racje czy efekty?
Zadaj sobie pytanie dlaczego tak wiele osób robi na co dzień, tak wiele rzeczy, które kompletnie nie działają, nie przynoszą żadnych efektów – a bronią swoich racji, przekonań?
Oto właśnie ego w czystej postaci. Woli mieć rację za każdą cenę
Kiedy jesteś otwarty wszystko jest możliwe.
Nie pracuje w żadnym z wyuczonych zawodów. Z wykształcenia jestem hotelarzem i barmanem. Ale zostawiłem te rzeczy bo pochłonęły mnie inne pasje.
Zostałem znanym autorem, prowadzę szkolenia, kursy e-learningowe, napisałem książkę, wydałem autorskie DVD. Działam też w branżach kosmetycznej, marketingu, ostatnio współpracowałem też z bankiem nie mając żadnych kwalifikacji. Moją kwalifikacją jest PASJA i bycie otwartym. To mnie kwalifikuje.
Życie jest proste. To ludzie sami je komplikują.
IDŹ NAJKRÓTSZĄ DROGĄ i korzystaj z najprostszych rozwiązań
Czasami z politowaniem patrzę na ludzi, którzy mentalnie są na poziomie przedszkolnym i z podejściem „Moja racja jest mojsza niż Twojsza i moja racja jest racja najmojsza!” chcą zawojować świat. Nie dosc, że się kompromitują to pokazują tym samym swój poziom rozwoju, a właściwie mówiąc bardziej dobitnie – niedorozwoju.
Nie ważne czyja jest racja tylko czyje rozwiązanie jest lepsze i co możemy sobie dać.
Jeśli umysł buntuje się i upiera przy tym, by mieć rację, żyje nieszczęśliwie do konca swoich dni. Z drugiej strony jeśli dana osoba postanowi, ze raczej postara się, by jej zycie funkcjonowało, zamiast mieć rację i być rozsądną, rozpozna ograniczenia umysłu i nauczy się żyć z kontrastami z którymi nie musisz współgrać
Jeśli chodzi o Prawo Przyciągania to odpowiedź jest zawsze taka sama. Czuj się dobrze.
Nie możesz czuć się dobrze będąc zamknięty w sobie. Zaakceptuj się, zapomnij o przeszłości i wejdź w dobrą relację z samym sobą. Nie dlatego, że musisz coś robić, a dlatego, że chcesz. Zacznij szanować siebie.
Uwolnij presję. Pracuj głową, a odkryjesz przyciąganie.
Będziesz mógł dojść tam, gdzie chcesz najkrótsza drogą, korzystając z gotowych rozwiązań, a jeśli nie – będziesz sam tworzył lepsze.
Nie odrzucaj pomysłów tylko dlatego, że nie lubisz pomysłodawców. Wręcz na odwrót. Bądź otwarty na rozwiązania innych. Nie koniecznie je przyjmuj, po prostu nie bądź sceptyczny z góry.
Warto być otwartym i jeśli chcesz się rozwijać to powinieneś być otwarty, tym bardziej, że możesz się na maksa otworzyć, bo inni ludzie chcą tego samego, co Ty!
To jest prawidłowe podejście. Inne jest błędne. I racja tu nie ma znaczenia
Komentarze jak zwykle mile widziane.
Jestem otwarty na wszelkie nowe i wartościowe informacje. Teraz otwieram się na tą, jak uniknąc kasy fiskalnej ;-)…..
Generalnie masz całkowitą rację. Ale… "Każde twierdzenia ma swoje pole i zakres". Są dziedziny, w których nie możesz w pełni działać bez specjalistycznej wiedzy. Inaczej nasze działanie będzie przypominało pana Sułka ze znanego kiedyś "serialu" Marii Czubaszek (chyba, o ile pamiętam autorkę).
Naród w Polsce jest głupio sprytny, a faktycznie to ciemny i zabobonny; można mu wcisnąć wiele powierzchownych "prawd'.
pirek » Tu nie chodzi o nie bycie specjalistą. Miałem na myśli to, żeby zacząć działać z tym co się ma i w tym miejscu w którym się jest, a ekspertem zostać pod drodze. Wiadomo, ze w tym wypadku nie chodzi o bycie stomatologiem, ale o takich oczywistych oczywistościach nie pisałem;)
Świetny artykuł, podkreślający to, co jest najważniejsze, czyli:
CZUJ SIĘ DOBRZE TERAZ I NIE STARAJ SIĘ WSZYSTKIEGO KONTROLOWAĆ A ROZWIĄZANIE PROBLEMU ZNAJDZIE SIĘ…
Przynajmniej ja się z tym zgadzam bo nie raz i nie dwa już zauważyłem, że kiedy np. czegoś chcemy ale nie uzależniamy od tego naszego życia, to istnieje o wiele większa szansa, że to otrzymamy.
Ja doświadczałem i doświadczam takich właśnie "cudów" kiedy owszem, chcę czegoś i wyrażam intencję ale jednocześnie nie jest to dla mnie sprawa życia i śmierci – na tym według mnie także polega otwartość, choć możesz się ze mną Marcinie nie zgodzić
Raz jeszcze wielkie dzięki za świetny artykuł.
Michał Kidziński
P.S. W tym video ze swojej strony opowiadam o tym, jak zacząć wykorzystywać własną podświadomość dla naszych korzyści, co wiąże się z tym, o czym tutaj napisałeś: http://mlmy.pl/2013/06/30-dni-ktore-moga-wiele-zmienic/
Dzięki wielkie za przypomnienie mi o czymś, o czym wiem, ale czasami zdarza mi się zapomnieć
Miłego dnia.
Drobiazg!
Dzięki za ten artykuł. Niby proste słowa, ale czasem ludziom właśnie takich potrzeba. Oczywiście życzę motywacji do dalszej 'twórczości'
Marek » Dzięki bardzo!
Marcinie! Jak zwykle świetny artykuł! Szkoda tylko że tak rzadko ostatnio piszesz… Dzięki za super dużą dawkę pozytywnej energii! Pozdrawiam
Ania » Otwieram nową stronę, tam będzie więcej niespodzianek;)
Artykuł w porządku tylko jest jeden problem jak się otworzyć. Jak puścić to co blokuje nam dostęp do wiadomości, inspiracji. Dodałbym jeszcze jedną sprawę jeśli chodzi o otwarcie się musimy wiedzieć na co się otwieramy i na od kogo otrzymujemy informację. Przykład z kasą fiskalną jest niefortunny wystarczyło przeczytać ustawę o podatku vat
Zdzisław » Żeby się otworzyć trzeba czasami oczyścić swój umysł. Jak to robic opisuje tutaj: http://czystyumysl.com/ Wbrew pozorom to prosta droga. Ps. Przykład z kasą fiskalną jest najbardziej „fortunny”
Cześć Marcin !
Stanełam ostatnio na takim roozdrożu że sama nie wiem co chce w ogóle robić, wczoraj byłam na rozmowie kwalifikacyjnej z firma która współpracuje z Herbalife ale wiem że to nie jest moja droga ta firma budzi moje zastrzezenia, i jest osoba która śledzi mnie gdziekolwiek sie rusze i wszystkim rozpowiada gdzie szukam pracy mój były chłopak który jest ochroniarzem, dochodzą do tego choroby, jestem po zabiegu na jajnikach, przesunięte kręgi w kręgosłupie, jakieś 2 lata temu uderzyłam tyłem głowy o posadzke w realu a teraz zaczyna mnie boleć głowa w tym miejscu, wiem że dużo mi dała joga, rehabilitacje, teraz w piątek jade na masaże mieszkam tylko z dziadkiem który swoim zachowaniem wpłynoł na to że przestałam w siebie wierzyć, kobiety w mojej rodzinie które kochałam : babcia i mama nie żyją, nawet nie wiem gdzie mój ojciec jest pochowany. W chwili obecnej mam mentlik co robić bo i od tego upadku mam zaniki w pamięci, myślałam nawet żeby iść do opieki społecznej żeby mi pomogli ale wiem że to nie jest wyjście. Wiem jedno że musze się uwolnic od takich ludzi jak mój były chłopak, sąsiedzi którzy ciagle narzekają i maja pretensje że oni w moim wieku …… Z zawodu jestem technikiem żywienia i ekonomista i wiem ze w tych kierunkach nie bede pracować. Pozdrawiam
Kasia » Wygląda na to, że jakaś cześć Ciebie chce sprowadzać na siebie kłopoty, ale Ty nie jesteś tego świadoma.. W takim wypadku polecam ustawienia Hellingerowskie żeby usunąć przyczynę takich niepowodzeń na głębszym poziomie
Dzięki. Miałam doła jak Rów Mariański, przeczytałam i mi lepiej. Niby to wiem, niby nie raz czytałam, a jakoś wymaga przypomnienia
Hania » To tak, warto karmić umysł takimi pożywkami;)
Dzięki za rade, wiem gdzie jest kłopot jeśli ktoś przez całe zycie wmawia kobietom w rodzinie że sa k…… ze nikt ich nie ze chce, że nie poradzą sobie w życiu a jak sie to sprawdza mówi, wszystkie jesteście takie same, wmówił mi że nie jestem jego wnuczką, że nic nie musi dla mnie robić , a jak się to sprawdza to mówi: "a nie mówiłem " mam wytłumaczenie czemu wszystkie kobiety w mojej rodzinie mają problemy zdrowotne, nie umia sobie ułożyc życia z partnerem bo on puszcza karme na te wszystkie kobiety ostatnio nawet jak leże na łózku to mną zatelepie i przechodzą mnie ciarki po całym ciele, poradziłam sie nawet wróżki i ona to samo wyczuła że jest podczepienie na związki od strony mojej matki teraz wiem skąd ona to widziała ja mam tą samą wiedze teraz a mimo tego, mam nadzieje że ta metoda mi pomoże a może coś się zmieni na lepsze po masażach które teraz mam w piątek. Mój dziadek nawet nie zdaje sobie sprawy co zrobił mówiąc takie słowa, sa też pewne miejsca do których nie chodze bo tam kiedyś straszyło, leca tam filme które na poczatku były dobre a teraz o szczelaniu itp i w tym miejscu zawsze boli mnie mocniej głowa i wszystko zapominam, niektórzy pracownicy zmieniaja sie tam na gorsze tak jakby tam była zła energia, też byłam nieświadoma że te miejsce może tak źle oddziaływać, teraz już wiem. Pozdrawiam
Hej Marcin !
Coś mnie oświeciło co może mi pomóc i to juz praktykowałam to odblokowuje wszystkie zablokowane czakry w organizmie z których wlasnie robią siestany zapalne i pojawiają sie u nas choroby jest tym joga.
Wychodzi z natury więc daje nam to co w naturze najlepsze eliminując tym samym problemy zdrowotne, zakożenione uwarunkowania, a jak są oczyszczone czakry to i więcej inspiracji do działania.
Pozdrawiam
Najszybszą drogą do zdobycia wszystkiego, czego się pragnie, jest inspiracja ale i motywacja. Uważam, że motywacja w działaniu jest równie ważna, bo nieraz nawet i inspirowane kroki wiodą nas dłuższą drogą, a nie znamy dnia ani godziny gdy dopadnie nas handra.
O samej inspiracji możecie także przeczytać u mnie:
http://www.wielkiemysli.pl/o-inspiracji
Na stronie znajdziecie także krotki DARMOWY podręcznik automatycznej motywacji. Serdecznie zapraszam do Siebie! A w stronę autora ZSPP wielki ukłon za ponadczasowe dzieło ( zainspirowało mnie do przystapienia do programu partnerskiego ! )
Pozdrawiam Wszystkich!
Adrian Prościak
Adrian Prościak » Nie ma potrzeby motywowania się do podjęcia inspirowanego działa. Motywacja jest konieczna jak wyznaczasz cele, które nie są w harmonii z Tobą i musisz robić coś, czego nie lubisz robić;)
Otóż to, Marcinie

Artykuł wspaniały!!!! Pozdrawiam
To wszystko jest takie cudowne każdego dnia, kto wie o czym mowa, napewno wie już wie że działa sprawnie jego mózgownica, pozdrawiamy bigmisy, " lepsza wieczna Tęsknota, aniżeli straty co dnia"
Cześć Marcin !
Coś w sobie odkryłam ale nie do konca umie to jeszcze w całości wykorzystać.
Wiem że jest cos takiego jak biopole i radiestezja i jest pewne miejsce do którego często chodziłam a teraz tego miejsca unikam jest to dom kultury w moim mieście, na poczatku nie zwaracałm uwagi na moje dolegliwości i zachowanie swoje i ludzi co tam pracują, ale teraz wiem że te miejsce jest naładowane złą energią, za każdym razem jak tam przechodze bije mi mocniej serce, mam lęk, filmy jakie sa tam teraz puszczane przyciągajją zło, może osoba która je dobiera nie jest tego świadoma i za każdym razem jak tam jestem boli mnie głowa, o wszystkim zapominam, przechodzą mnie ciarki a w nocy mam koszmary, osoby które tam pracują nieliczne mówiły mi że tam kiedyś straszyło, że są tam żyły wodne ale ciekawostką mojego miasto jest to że kiedyś było pod wodą. Myślałam kiedyś żeby zostać bioenergoterapeutą bo czasami jak gdzieś mnie boli to na chwile ten ból sie traci i wiem ze mam cos takiego że umie wskazać miejsce lokalizacje gdzie nie powinno się stawiać budowli bo mają coś takiego co mnie odpycha. Pozdrawiam
Czyli czasem zamiast gadać i oceniać, trzeba zamknąć się i spokojnie posłuchać? Proste i prawdziwe, ale czasem ciężko to stosować.
Hubert » Wszystko jest trudne nim stanie się proste
Ja chcę do Skandynawi ,ale jestem zmarzluch ,więc wolęSkandynawię u nas ,lecz widzę w koło siebie Chiny,ale zgadzam się z Tobą całokowicie tylko z praktyką to jeszcze mi do Ciebie daleko ,daleko,jeszcze tkwią we mnie podświadomych nieuświadomionych jeszcze blokad pokłady ale nie poddaję się ciągle szukam wyjścia z labiryntu,
Pozdrawiam Regina:))
Cześć Marcinie !
Znalazłam dzisiaj artykuł który ukazuje dlaczego tak trudno lubić i szanować siebie.
Artykuł ten pokazuje jak dużo ludzi nie umii wyjść z tegj niemocy i otworzyć się na pozytywne odczucia, czytając ten wpis uświadomiłam sobie że sama mam te neagtaywne wzorce w sobie i jak duzo ludzi wokół mnie którzy mnie otaczają są tacy sami.
rzeczy które na mnie najmocniej wpłyneły a inna osoba umiała spisać na swojej stronie to:
* Wychowanie. Od dzieciństwa wpajano mi, że dobry człowiek nie myśli wyłącznie o sobie, tylko troszczy się o innych.
*Brak wzorca Postawy wobec samego siebie, jesli rodzina nie wierzy że będzie dobrze to dziecko chłonie ich nastawienie, u mnie jest jeszcze to że nie mam rodziców a rodzina która mnie wychowała nie wierzyła sama w siebie żebędzie dobrze.
*Brak akceptacji. Kiedy dziecko zaczyna komunikować się ze światem, dość szybko dowiaduje się – choć często tylko na nieświadomym poziomie – czy jest akceptowane przez rodziców, czy się im podoba, wreszcie, czy spełnia ich oczekiwania. Jeżeli jest ciągle niedoceniane i krytykowane, to szybko nabiera przekonania, ze niewiele potrafi, jest niewiele warte i nie zasługuje na miłość. W takim myśleniu utwierdza je też brak akceptacji ze strony otoczenia: rówieśników, nauczycieli, przyjaciół oraz bliskich.
* Nasza kultura. Otoczenie wywiera na mnie presję. Uzależniam się od cudzych ocen i wyników, jakie powinnam osiągać. Koncze szkoly ktore byly wybrane dla mnie przez rodzine a nie moje, co żutuje na dzalszym moim zyciu . Ważniejsze staje się to, co myślą o mnie inni, od tego, co ja sama myślisz. Dlatego wszelkie niepowodzenia i porażki są dla mnie dramatem osobistym i podkopują moją samoocenę.
* Wpływ mediów który bombarduje nas złymi emocjami które w chwili obecnej odcinam od siebie i nie patrze w ogóle na telewizor który nas ogłupia jak i inne takie wynalazki
Wiem , że ten artykuł powinny przeczytać sobie wszystkie osoby które się załamały w życiu i wyciągnęły wnioski ja małymi krokami widzę zmiany na lepsze i tego życzę wszystkim a szczególnie kobietom, którym według statystyk jest trudniej w życiu ja jestem przykładem że można się dźwignąć nawet jeśli wszystko inne sie posypało zdrowie, rodzina, praca a mimo tego mam uśmiech na twarzy i żyje a to jest największy skarb.
Pozdrawiam Kasia
Dziekuję za ten wpis
yo !
uwielbiam wszystko co dotyczy prawa przyciagania I rozwoju osobistego. Od jakiegos czasu interesuje sie tymi zagadnieniami. poszukiwalem kursow,szkolen ale wszystko wiazalo sie z wielkimi kosztami. Kiedy mialem.juz swoje plany odstawic gdzies na bok zaczalem stostosowac prawo przyciagania. Niewiarygodne jak w ciagu kilku miesiecy wszystko sie zmienilo. Mieszkam w Londynie, znalazlem darmowe sxkolenia z zakresu NLP I coachingu. Trafilem na ludzi sukcesu ktorzy pokazali mi.jak stosowac owe prawo w zyciu. Utworzylem swoha wlasna strone internetowa poseiecona coachingowi a na dodatek pozbylem sie lekow, stresow I nabralem pewnosci w siebie. Czytam z zachwytem twojego bloga I czerpie z niego dobra lekcje. Pzdr. Robert
Wiadomo,ze przyciąganie istnieje,lecz gdy cosik blokuje,to tego nie ma jakby ktoś zabrał z przed nosa,ja kiedyś mażyłem by mieć telewizor dwa tygodnie potem gdy poznałem sekret i możliwość,że mogę to przyciagnoć dziwnym trafem mam to już w domu otóż,miałem stary 20 paro letni telewizor,pewnego dnia wyciołem z gazety telefon i telewizor taki jak chciałem,i minoł tydzień po drugi tydzień,i miałem okazje kupić za niską cene od kolegi z pracy taki sam jak wyciełem telefonkomórkowy,a tydzień potem zgsł mi telewizor juz stary i miałem taki z wycinek gazety i 3 dni potem ojciec poszedł kupił gdy przyszłem z pracy telewizor już stał nowy,teraz wiem ,że istniej przyciąganie,dzięki tobie sekret Dziękuje
hmm przypadkowo natrafiłem na tego bloga i szczerze trochę z niechęcią zacząłem czytać ten wpis… zdanie po zdaniu, akapit po akapicie… i doszedłem do końca bez zmęczenia
dzięki wielkie za to co dodałeś, otworzyło mi szeroko oczy, może dzięki Twojemu wpisowi będe myślał bardziej kreatywnie
POzdrawiam!
Artykuł ten czytałem przed "przerabianiem" Metody Zapalnika i Zaginionego Sekretu…, ale teraz nabrał on dla mnie innego znaczenia. Zastanowienie się nad problemem, przespanie się z nim, stało się dla mnie normą. Co ważniejsze , jesteśmy w stanie nie kłócić się i normalnie rozmawiać z żoną o pieniądzach, o długach o problemach. Wiem, że zacząłem się rozwijać i choć powoli, to idę do przodu. Potrafię się relaksować , przez to przed snem "pogadam " sobie zawsze z podświadomością. Stałem się bardziej cierpliwy, przez co nie rezygnuję, gdy coś mi od razu nie wychodzi. Zostawienie telewizora w spokoju generuje mi dużo czasu, przez co wszystko robię spokojnie, bez zbędnego pośpiechu (presja czasu). Nawet mam czas dla odprężenia pozmywać naczynia.
Pozdrowienia
_____________________________
Andrzej
Czyli jak ktoś mnie wku**ia, mam mu wy***ać?
Ktoś proponuję mi kradzież, to mam ukraść?
Nic z tego nie rozumiem..
Michal » Widac, ze nie rozumiesz.. Nie wiem skad takie wnioski
Fantastyczne Marcinie!
Chciałabym podziękować za ten wpis, naprawdę dziękuję:) Dziękuję, bo wiem, że jest wartościowy i uczy tego, co próbuję sobie ostatnio wpoić: być otwartą. Jednocześnie jestem trochę zagubiona. Poruszyło mnie to, co mówisz o swojej pracy – że nie pracujesz w żadnym wyuczonym zawodzie, że współpracujesz z tyloma branżami, że robisz to, co jest Twoją pasją… Przyznam, że jestem tu od niedawna i może jeszcze nie do końca orientuje się, kim jest Autor tej wspaniałej strony
czy mógłbyś ten temat rozwinąć? Czy zajmujesz się po prostu szkoleniami o prawie przyciągania, czy to jakaś szersza działalność? Jestem studentką i niedawno uświadomiłam sobie, że moja pasja – moja Inspiracja – ciągnie mnie do czegoś zgoła innego, niż studiuję. I że od dziecka miałam to przed nosem, ale strach, brak wiary we własne możliwości i przede wszystkim, wiara w to, że nie znajdę pracy robią to co lubię… Obecnie się to zmienia i jestem gotowa robić to, co kocham – pisać. Z tym, że dziennikarstwo, o którym myślę, wydaje mi się być praca właśnie pełną stresu i presji. I bądź co bądź, to zawód wyuczony,ale to raczej nieważne
Chciałabym usłyszeć, co masz do powiedzenia w tym temacie, co sam robisz i jak to się zaczęło, jak się potoczyło i gdzie Cię doprowadziło. Ludzie tacy jak Ty są dla mnie inspiracją. Chcę tak jak Ty wiedzieć, czego chcę. I chcę się tego dowiedzieć jak najszybciej, bo życie ucieka bardzo szybko.
Dość długi wpis, ale warto przez niego przebrnąć, bo jak zwykle dzielisz się fajnymi informacjami